TATUAZ

07.10.2018

 

Kiedyś oznaka przynależności do subkultury. Dzisiaj coraz częściej moda. Czy na pewno?

Według naukowców potrzebę takiego „upiększania” swojego ciała mają osoby o skłonnościach autodestrukcyjnych lub nieprzystosowane społecznie.

Badania przeprowadzone wśród młodych ludzi pokazały, że co druga wytatuowana osoba deklarowała chęć wyróżnienia się z tłumu i bycia zauważonym przez innych. Poza tym odczuwały potrzebę rozładowania wewnętrznego napięcia, ulżenia cierpieniu, zapełnienia pustki.

Co ważne, często towarzyszyły temu zachowania ryzykowne takie jak lekkomyślna jazda samochodem, nadużywanie alkoholu, ekstremalne sporty, przypadkowe kontakty seksualne, samookaleczanie i w końcu tendencje do budowania toksycznych, niesatysfakcjonujących związków.

Młody wiek uczestników badania ( późny #adolescent /wczesna #dorosłość ) mógłby być pewnego rodzaju usprawiedliwieniem dla tak szczególnej autoekspresji jednak z punktu widzenia #pscyhoterapeuty #psychodynamicznego warto przyjrzeć się tego typu manifestacjom za każdym razem z należytą starannością.  Zwłaszcza jeśli tatuaży jest więcej i wykonywane są przez osoby będące dopiero w fazie budowania i integrowania własnej tożsamości, w tym seksualnej.

Pod pozornie modnym i kulturowo już nie tak szokującym zachowaniem może kryć się wiele cennych dla pacjenta i psychoterapeuty informacji.

 

 

 

 

 

Kontakt